Bycie matką w dobie internetu

Posted on 7.09.2015/

Mam 20 lat i nie, nie jestem jeszcze matką. I nie planuję nią być w najbliższej przyszłości. Jednak dzisiejszy post będzie właśnie o matkach. Teraz ktoś może mnie zaatakować, że skoro nie mam dziecka, to nie powinnam się wypowiadać. Strasznie wkurzają mnie tego typu teksty. Coś na zasadzie: dzieci i ryby głosu nie mają. Jasne, powinnam siedzieć cicho. W ogóle nie powinnam mieć własnego zdania, na żaden temat. Powinnam natomiast podążać za stadem. Jeśli stado wskoczy w ogień, ja wskoczę razem z nim. Wiecie co? Nie ma mowy!

Jakiś czas temu na Facebooku pojawiło się wydarzenie pt. „Nie zostanę ojcem/matką w 2015”. Przez to wydarzenie trafiłam na stronę „Beka z mamuś na forach”. Hejt w internecie to nie jest żadna nowość, ale to co tam się dzieje … Cyberwojna.

Musicie zapamiętać jedną, bardzo istotną kwestię: nikt nie ma prawa krytykować matek, w ogóle bycia rodzicem. Nie chcesz mieć dzieci? Powinieneś zgnić w czeluściach piekieł. Wypowiadasz się na bece? Jesteś potworem …

Często spotykam się ze stwierdzeniami, że „Beka z mamuś na forach” wyśmiewa wszystkie matki. Ponoć na tej stronie twierdzi się, że wszystkie matki są głupie. Każdy, kto tak uważa, najwyraźniej nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Otóż tak, beka wyśmiewa matki, ale tylko głupie matki. Screeny publikowane na tej stronie dowodzą, że niektóre matki potrafią być tak głupie, że to się po prostu w głowie nie mieści. I jeśli komuś skacze ciśnienie podczas czytania tego wpisu, to prawdopodobnie jest to właśnie jedna z tych osób, które jeszcze nie opanowały czytania ze zrozumieniem.

Są na tym świecie takie matki, które najchętniej zmusiłyby wszystkie kobiety do posiadania potomstwa. Nie chcesz mieć dzieci? Och, na pewno zmienisz zdanie, jak już będziesz miała. Rozumiem, że dla niektórych kobiet posiadanie dzieci jest spełnieniem marzeń. I byłoby mi niezwykle miło, gdyby te kobiety zrozumiały, że dla niektórych ludzi posiadanie dzieci nie jest marzeniem. Jednak wyrozumiałość ze strony niektórych matek jest dość ograniczona. Na tyle ograniczona, że można spotkać się z życzeniem innym kobietom gwałtu. Nie wiem jak można komukolwiek życzyć czegoś takiego … Obrażanie drugiej osoby jest okropne, ale życzenie komuś gwałtu… to już szczyt chamstwa, bardzo delikatnie to określając. Tak czy inaczej, nie w tym rzecz. Otóż chodzi o to, że dziecko nie jest zabawką. Odnoszę wrażenie, że niektórzy ludzie do kwestii posiadania potomstwa podchodzą tak: „Hej, chcę mieć dziecko! Zróbmy sobie dziecko!”. To raczej nie jest dojrzałe podejście. I zastanawia mnie jedno: czy ludzie, którzy mentalnie sami są jeszcze dziećmi, powinni wychowywać własne dzieci?

Przeglądając bekę czasami trudno jest mi uwierzyć, że wstawiane tam zrzuty ekranu są autentyczne. Matki, które nie znają podstaw ortografii, które jakimś cudem skończyły szkołę … Matki, które wierzą w zabobony. Matki, które bardziej ufają internautom niż lekarzom. Matki, które wrzucają zdjęcia swoich dzieci, nagich dzieci, całkowicie publicznie … Matki, matki, matki, co wcale nie oznacza, że ojcowie są lepsi. Piszę matki, ale mam na myśli rodziców. Właściwie, to mam na myśli głupotę. Opieka społeczna odbiera ludziom dzieci, np. dlatego, że ich mają nadwagę. Nieważne, że rodzice troszczą się o swojego potomka. Dziecko ma nadwagę i lepiej mu będzie w domu dziecka. Szlag mnie trafia, jak słyszę takie historie. Dlatego, że na bece są tysiące przykładów rodziców, którzy najnormalniej w świecie są niebezpieczni dla swoich dzieci. I nikt mi nie wmówi, że wstawianie zdjęć swojego dziecka, które na zdjęciach jest nagie, na profil na Facebooku, który jest dostępny dla wszystkich – nikt mi nie wmówi, że to jest bezpieczne. Robienie takich zdjęć to jedno, ale pokazywanie ich całemu światu – to drugie. Czy choć jedna z tych jakże pomysłowych matek zastanowiła się, że te zdjęcia może zobaczyć pedofil? Zapewne nie. Takie matki traktują swoje dzieci bardziej jak akcesoria niżeli żywe istoty. Kojarzycie Paris Hilton wszędzie chodzącą ze swoją maskotką – pieskiem? Właśnie tak postrzegam niektóre matki.

Najgorsze jest to, że do tych kobiet nic nie dociera. Można tłumaczyć, ale to jak mówienie do ściany. One oczekują, że wszyscy będą głaskać je po główce. Jeśli tego nie robisz, to znaczy, że jesteś przeciwko nim. Jesteś przeciwko wszystkim kobietom posiadającym dzieci.

Na Facebooku powstają strony, na których gromadzone są zdjęcia dzieci. Matki krzyczą, wręcz wrzeszczą. Wyzywają od pedofili, ale nadal nie rozumieją. Przecież one same te zdjęcia wstawiają, a ktoś inny wstawia te zdjęcia na swoją stronę, żeby dać jasny komunikat. Myśl kobieto! Następnym razem to może być prawdziwy pedofil, a nie tylko człowiek, który próbuje coś Tobie uświadomić.

Zboczeńcy zboczeńcami … Skoro te matki nie zdają sobie sprawy z zagrożenia, to chociaż mogłyby pomyśleć logicznie. Przecież ich ukochane dziecko urośnie. Prawdopodobnie kiedyś założy sobie konto na Facebooku. Jego znajomi również. I co? Wszyscy zobaczą małego ‘Brajanka’ z papierosem w buzi, bo kiedyś jego mamusia pomyślała, że to taaaaaaakie zabawne. Boki zrywać. Owszem, to będzie zabawne – dla kolegów ‘Brajanka’. Zresztą, czego ja wymagam? Logicznego myślenia od kobiet, które sądzą, że ryż „to chyba jakaś roślina”, albo piszą „luzko pientrowe” mając na myśli łóżko piętrowe.

I jeśli czytając ten wpis ktoś nadal uważa, że krytykuję matki jako ogół, to chyba pozostaje mi jedynie strzelić sobie w łeb. Krytyka pada jedynie na matki, które udzielają się publicznie robiąc z siebie totalne idiotki. Krytyka pada na matki, które wypisują w Internecie kompletne bzdury tak bzdurne, że gdy ktoś czyta te głupoty to nie wie, czy ma płakać, czy się śmiać, czy też może się powiesić, bo wiara w ludzkość traci sens.

Już o tym wspominałam, ale powtórzę. Ten wpis tak naprawdę nie jest o matkach, tylko o ludziach, którzy zapominają użyć swojego mózgu. I o tym, że część tych ludzi posiada dzieci. I dostęp do internetu … Szczerze wątpię, by moje słowa w końcu otworzyły komuś oczy oraz połączenia nerwowe, ale nadzieję zawsze można mieć.

Do następnego!

P.S. Przy okazji, odsyłam do „Listu do Matki Internetowej” – klik.

0 komentarze: